Spór o wynagrodzenia w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej w Zielonej Górze. W ubiegłym roku miasto uchwaliło porozumienie, na mocy którego pracownicy jednostki mieli otrzymać podwyżkę.
Jednak od kilku tygodni trwają negocjacje pomiędzy dyrekcją ZGM, a przedstawicielami NSZZ „Solidarność”. Związek zawodowy domaga się podziału pieniędzy w proporcji: 8% dla każdego pracownika i 1% przeznaczony na wyrównanie pensji minimalnej, z kolei dyrekcja proponuje wprowadzenie bezpośredniej 9% podwyżki dla wszystkich pracowników.
– Moja propozycja jest zgodna z wcześniejszymi ustaleniami – deklaruje Rafał Bukowski, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Zielonej Górze:
Z petycji przedstawionej przez osoby zatrudnione w ZGM wynika, że 72% pracowników popiera ofertę zaproponowaną przez dyrektora Rafała Bukowskiego i nie zgadza się z warunkami proponowanymi przez przedstawicieli Solidarności:
– Zależy nam na tym, by zniwelować dysproporcje płacowe – mówi Rafał Jaworski, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej:
– Chcemy sprawiedliwości. Nie możemy dzielić się na równych i równiejszych – komentuje Edyta Bortkiewicz, inspektor do spraw ekonomicznych w ZGM, skarbnik w NSZZ „Solidarność”:
– Związkowcy nie chcą uszanować naszej decyzji – podkreśla Magdalena Odważna, starszy inspektor ds. Ekonomicznych w ZGM:
– Większość z nas chce być potraktowana tak samo, jak pozostałe jednostki w mieście – mówi Dorota Bundz, kierownik Działu Ekonomicznego w ZGM:
– Związkowcy nie chcą uwzględniać naszego zdania – podkreśla Andżelika Pałka, kierownik Działu Finansowego w ZGM:
Dziś odbyła się czwarta tura rozmów dotyczących podwyżek, jednak nadal nie udało się wypracować kompromisu.
Polecamy
Obcokrajowcy na lubuskim rynku pracy
- W Zielonej Górze i województwie lubuskim poziom zatrudnienia pracowników zagranicznych, w tym Ukraińców - utrzymuje się w ostatnich miesiącach...
Czytaj więcejDetails









RADIO ZACHÓD







