Zastal gra jutro z Kingiem; Ty Nichols uważa, że zespół mentalnie nie wytrzymuje końcówek

Dzisiaj rusza 22 kolejka Polskiej Ligi Koszykówki, w piątek swój mecz rozegra w niej Orlen Zastal Zielona Góra, który zmierzy sie na wyjeździe z wicemistrzem Polski – Kingiem Szczecin. 

Do zespołu powinien wrócić już Artur Łabinowicz, który trenuje od środy z zespołem. Reszta jest gotowa do gry, na ławce tym razem prawdopodobnie zasiądzie Robert Turner. 

Tymczasem zespołem dyrygował będzie Ty Charles Nichols, który wrócił tydzień temu po kontuzji i zagrał świetny mecz we Wrocławiu. Zdobył tam 24 punkty, rozdał 8 asyst, a wymusił też 9 fauli. 

Wczoraj przed treningiem opowiadał jeszcze o tym spotkaniu – dlaczego nie udało się wygrać:

Nicholsa zapytaliśmy, jaka zatem była główna przyczyna zmiany w grze zespołu w drugiej połowie:

Ty Nichols wrócił do Zastalu po kilkutygodniowej przerwie, w trakcie której leczył kontuzję. Twierdzi, że ona nadal nie jest zaleczona:

Radio Zielona Góra pytało go o wymuszone faule we Wrocławiu – czy obolały zakończył to spotkanie?

Co wie Ty o Kingu?

No to jeszcze o tym, co według naszego zawodnika jest największym kłopotem Zastalu:

Exit mobile version