
Lubuscy parlamentarzyści PiS twierdzą, że rząd koalicji 15 października działa na szkodę polskich rolników. Działacze partii Jarosława Kaczyńskiego obawiają się nowej umowy handlowej między Unią Europejską a Ukrainą i dopatrują się spisku unijnych elit.
– Umowa ma zostać odtajniona po wyborach, by nie zaszkodzić Trzaskowskiemu i Hołowni – powiedział dziś na konferencji prasowej w Zielonej Górze poseł PiS i szef partii w regionie Marek Ast:
– Chcemy też wiedzieć, czy rząd ratyfikuje unijną umowę z Mercosurem. Do tego wzywa Ursula von der Leyen i oczywiście Berlin, bo tylko dla gospodarki niemieckiej ta umowa jest korzystna – dodał Ast.
Polski rząd w ostatnich miesiącach dystansuje się od założeń Zielonego Ładu, ale w narracji polityków PiS to tylko maskarada:
– Pan Trzaskowski chce ograniczyć Polakom możliwość spożywania mięsa – oskarża Władysław Dajczak, poseł i były wojewoda:
Dziś w Opocznie o godz. 12 rozpoczęła się konwencja rolna PiS. Lubuscy działacze partii podczas konfrerencji skrytykowali także plan częściowej renaturalizacji Odry i stworzenia nowego parku narodowego Dolnej Odry. – To plan niemiecki – stwierdził Dajczak.
