Politycznie o finansach Zielonej Góry

fot. Janusz Życzkowski

22 grudnia odbędzie się w Zielonej Górze sesja budżetowa. Założenia planu finansowego miasta na przyszły rok komentowali goście programu Sobota po 9. Przypomnijmy, planowany deficyt budżetowy przekroczy 151 milionów złotych. Około 20 procent wydatków pochłoną inwestycje.

Według Bożeny Ronowicz z PiS, pod względem inwestycyjnym Zielona Góra miała gorsze budżety. Jej zdaniem, niektóre przedsięwzięcia, jak obwodnica południowa, powinny być jednak zredukowane:

Przyszłoroczny budżet Zielonej Góry zakłada dochody na poziomie 1 miliarda 8 milinów złotych. Rzeczywistość pokaże, jak założenia zostaną wykonane – ocenia Tomasz Nesterowicz. Przedstawiciel Lewicy uważa, że budżet nie odzwierciedla sytuacji, w której znalazło się miasto, np. w kwestii pomocy przedsiębiorcom:

Nie wiadomo, co przyniesie przyszły rok, a już w tym były problemy ze ściągnięciem podatków – dodawała Marlena Kopij z Nowoczesnej:

Marlena Kopij uważa, że duży koszt w budżecie stanowi realizacja obwodnicy południowej.

Do tej kwestii odniósł się wiceprezydent Zielonej Góry. Krzysztof Kaliszuk wskazywał, że obwodnica południowa powstanie w większości dzięki środkom unijnym:

W przyszłym roku w Zielonej Górze m.in. ma się zakończyć modernizacja obiektu na Dom Samotnej Matki, czy budowa hostelu przy Promyku. Planowana jest rewitalizacja kąpieliska w Ochli.

Exit mobile version