Zastal wygrywa po raz 4 z rzędu – trener musiał krzyknąć mocno w szatni

Koszykarze Zastalu przedłużyli serię zwycięstw w PLK do 4 z rzędu. Pokonali Miasto Szkła Krosno, ale pierwszej połowy nie zaliczą – delikatnie mówiąc – do idealnych. 

Wprawdzie nieźle zaczęli mecz, ale już w I kwarcie było sporo błędów i po niej przegrywali, do przerwy było +1 dla Zastalowców, ale nadal było sporo minusów. 

W przerwie trener nawrzeszczał w szatni na zawodników i ci wzięli się do roboty. 

Znakomicie w II części zagrał Chavaughn Lewis, który pierwszą skończył z zerem, a drugiej zdobył 16 punktów. Dobry mecz grał Conley Garrison – do punktów dołożył 5 przechwytów. Dobrze grał Jayvon Maughmer – generalnie Zastal od 3 kwarty zaczął łamać rywala, aż w końcu ten się złamał.

Tak mecz podsumował trener Zastalu Arkadiusz Miłoszewski:

Jego kapitan – Andy Mazurczak przyznawał, że przeciwnik zrobił zielonogórzanom sporo kłopotów:

Jeśli chodzi o krośnian to Jan Wójcik jako przyczyny porażki Miasta Szkła wymienił straty i stracone punkty spod kosza:

Kolejny mecz Zastalu 2 stycznia na wyjeździe – ze Śląskiem Wrocław.

Exit mobile version