Przesłanka eugeniczna w polskim prawie powodowała, że aborcję można było wykonywać na podstawie podejrzenia wad dziecka, które nie musiały być śmiertelne. Stwierdzanie, co jest wadą ciężką, leżało do tej pory w gestii lekarzy. Tylko w 2019 roku za aborcje wykonane w polskich szpitalach budżet państwa zapłacił 1,5 mln złotych. To dane audytu Instytutu Ordo Iuris przeprowadzonego na podstawie sprawozdań ze szpitali.
Jak powiedział Filip Furman, dyrektor Nauk Społecznym i Bioetyki Instytutu Ordo Iuris do 2017 roku nie sformułowano jakie wady dziecka określa się jako letalne. Po 2017 dodano podział na wady genetyczne i somatyczne. Jednak, jak zaznacza Filip Furman – wiele z nich można leczyć.
Filip Furman dodaje, że audyt dowiódł, iż tak zwany zabieg aborcji jest powszechnie uważany za procedurę niebezpieczną.
Katarzyna Gęsiak z Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu Ordo Iuris podkreśla, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego zobowiązuje państwo do wprowadzenia zmian w systemie ochrony zdrowia i zapewnienia opieki matkom szczególnie, w tak zwanej trudnej ciąży.y.
Audyt Instytutu Ordo Iuris przeprowadzono w latach 2017 – 2019.
Ze względu na tak zwaną przesłankę eugeniczną, według danych z ministerstwa zdrowia rocznie dokonywano około tysiąca aborcji, głównie na dzieciach z zespołem Downa i zespołem Turnera.