Koszykarze Stelmetu Enei BC Zielona Góra przegrali w środę w Gdyni z Arką 65:78 w meczu na szczycie Energa Basket Ligi. Jeszcze po III kwarcie zielonogórzanie prowadzili nad morzem 48:45.
Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla miejscowych, którzy po ponad dwóch i pół minutach rywalizacji prowadzili 6:0. Po pięciu minutach gry Arka prowadziła 12:4. Później Stelmet zabrał się za odrabianie strat. Na nieco ponad półtorej minuty do zakończenia pierwszej kwarty objął prowadzenie – 16:15. Ostatecznie w pierwszej partii lepsi okazali się miejscowi, ale tylko minimalnie, bo – 19:18.
W drugiej kwarcie Stelmet wyszedł już 23:19, a w czternastej minucie meczu na 25:21. Później gra się wyrównała i wynik oscylował w okolicach remisu. Po pierwszej połowie gdynianie prowadzili z zielonogórzanami 32:30, a drugą część spotkania wygrali 13:12.
W trzeciej partii zielonogórzanie doprowadzili do remisu. Było 32:32, potem po 34. Następnie Stelmet wyszedł na prowadzenie. Po 24 minutach rywalizacji prowadził już 40:34. Trzecią kwartę ludzie trenera Igora Jovovicia wygrali 18:13 i prowadzili po niej w meczu 48:45. To zwiastowało emocje w ostatnich dziesięciu minutach.
Na początku decydującej, ostatniej części meczu Stelmet prowadził 53:48, ale potem gdynianie zbliżyli się do zielonogórzan. W 33 min było jeszcze 56:56, jednak następnie Arka zaczęła odskakiwać. Na 4 min do zakończenia spotkanie miejscowi prowadzili już 69:56. Stelmet nie zdołał już dogonić rywala i ostatecznie przegrał 65:78. Czwarta kwarta wygrana przez rywala aż 33:17.
Najwięcej punktów dla Arki zdobył Josh Bostic – 35. Ponadto, dobrze nam znany James Florence – 23 oraz Deividas Dulkys – 9. Dla Stelmetu najwięcej rzucili: Darko Planinić – 13, Markel Starks – 10, Przemysław Zamojski i Kodi Justice – po 9.
W poniedziałek Stelmet podejmie w lidze VTB słynne CSKA Moskwa.