W poniedziałek kibice basketu w naszym regionie stanęli przed okazją, aby na własne oczy zobaczyć giganta europejskiego basketu. Do Zielonej Góry, na mecz ligi VTB przejechało wielkie CSKA Moskwa. Rosjanie nie dali szans ekipie Stelmetu Enei BC – wygrywając wyraźnie, bo aż 115:74.
Faworyt tego meczu był tylko jeden, ale zielonogórska drużyna stanęła przed szansą sprawdzenia się z renomowanym przeciwnikiem. Jeżeli chodzi o kibiców, to przecież nie zawsze jest okazja, aby zobaczyć na żywo tak mocną ekipę, naszpikowaną tyloma gwiazdami, z tak znakomitą przeszłością. Niektórzy fani z niecierpliwością czekali na ten pojedynek od kilku dni, a może nawet tygodni. Sportowo jednak obie ekipy dzieli spora różnica (finansowo również – CSKA ma zdecydowanie większy budżet), o czym przekonaliśmy się poniedziałkowy wieczór na parkiecie.
Pierwsza kwarta zakończyła się wygraną przyjezdnych 33:18. Drugą część Stelmet przegrał tylko nieznacznie, bowiem 15:21 i na przerwę zielonogórscy koszykarze schodzili z wynikiem 54:33 dla Rosjan. CSKA wygrało trzecią kwartę 37:24, a w czwartej „pękła setka”. W ostatniej partii Rosjanie zwyciężyli 24:17, a w całym meczu 115:74.