Piłkarze Falubazu Gran-Bud Zielona Góra pokonali 2-1 Carinę Gubin w I meczu rundy wiosennej 4 ligi.
Pierwsza połowa pod dyktando Falubazu, który miał przewagę i powinien prowadzić 3-0. Strzelił jednak tylko jednego gola, a zrobił to w 13 minucie Przemysław Mycan, który zabrał piłkę obrońcy z Gubina i strzelił obok bramkarza.
Carina grała nerwowo, rzadko atakowała. Ale w 30 minucie bramkę sprezentował jej bramkarz Falubazu Łukasz Budzyński. Po wrzutce z wolnego piłkę głową w kierunku bramki odbił Mateusz Hałambiec, piłka wysokim lobem leciała pod poprzeczkę, wszyscy czekali aż Budzyński ją wypiąstkuje, a ten…wpuścił ją do bramki! Było 1-1 i do końca I połowy nic się nie zmieniło.
II połowa gorsza w wykonaniu Falubazu za to Carina szarpała. Ale niewiele z tego wynikało choć w 60 minucie po rogu Ireneusz Butowicz z Gubina strzelił minimalnie ponad bramką „elektrycznego” dziś Budzyńskiego.
W końcu w 67 minucie po rogu Mycan twarzą wbił piłkę do bramki strzeżonej przez dobrze grającego dziś Wcjciecha Kaczmarka.
Do końca meczu wynik nie uległ zmiani, Falubaz zgarnął 3 punkty choć trzeba przyznać, że grająca wysoko w II połowie Carina postraszyła trochę lidera rozgrywek.









RADIO ZACHÓD


