Koszykarze Stelmetu Enei BC przegrali po dogrywce w wyjazdowym meczu EBL z HydroTruck Radom 70:74.
Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla zielonogórzan. Stelmet wygrał pierwszą kwartę 23:19 i można było powiedzieć, że jest zgodnie z planem. Druga część niedzielnego spotkania należała jednak do miejscowych, którzy zwyciężyli 19:13 i po pierwszej połowie prowadzili z naszym zespołem 38:36. To zwiastowało emocje po przerwie, jednak trzeba przyznać, że Stelmet powinien wygrywać spotkania z takimi rywalami i to bez dwóch zdań.
Trzecia kwarta wygrana przez zielonogórzan, ale tylko minimalnie, bo 17:16. Wszystko zatem musiało rozstrzygnąć się w ostatnich dziesięciu minutach. Stelmet gonił radomian, którzy na siedem minut do zakończenia pojedynku prowadzili 60:55. Niedługo później zespół trenera Igora Jovovicia doprowadził do remisu – 60:60, a potem zielonogórzanie objęli prowadzenie – 63:62.
Końcówka była bardzo nerwowa. Naszej drużynie nie wyszła akcja, która mogła zakończyć się zdobyciem zwycięskich punktów i po 40 minutach gry był remis – 66:66. W dogrywce (8:4) i w całym meczu (74:70) zwyciężyli jednak gospodarze.
Stelmet zaliczył sporą wpadkę, bo ekipa z Radomia przed tym meczem plasowała się dopiero na 12. miejscu w tabeli…