Hit i szlagier ostatecznie dla Unii!

Stelmet Falubaz Zielona Góra przegrał na własnym torze z Fogo Unią Leszno 43:47 w absolutnym hicie 9. kolejki żużlowej PGE Ekstraligi. Zielonogórzanie prowadzili już w meczu różnicą czterech punktów, ale ostatnie – kluczowe dwa biegi należały do przyjezdnych. „Byki” drugi raz w sezonie pokonały „Myszy” i zgarnęły punkt bonusowy.

Trzy pierwsze biegi na remis i mieliśmy wynik 9:9. Następnie Falubaz wyszedł na minimalne prowadzenie 13:11. W piątym biegu zielonogórzanie ponownie zwyciężyli 4:2 i zrobiło się 17:13 dla miejscowych. „Byki” szybko odpowiedziały. Jednak parę Jarosław Hampel-Janusz Kołodziej całkowicie niespodziewanie rozdzielił junior Falubazu, Damian Pawliczak, który zgarnął dwa „oczka”. Zielonogórzanie prowadzili, ale już tylko 19:17.

Potem mieliśmy remis i kolejne 4:2 dla Unii. W meczu znów zrobił się remis – po 24, chwilę później było 27:27. Falubaz ponownie wyszedł na dwupunktowe prowadzenie po dziesiątej gonitwie. Jedenasty bieg na remis, dwunasty to kolejne 4:2 dla przyjezdnych i w spotkaniu znów… remis – tym razem po 36. Przed wyścigami nominowanymi było zaś po 39. Wszystko miało się zatem rozstrzygnąć w dwóch ostatnich biegach.

W czternastej gonitwie zanosiło się na podwójną wygraną Unii, ale ostatecznie ekipa z Leszna zwyciężyła „tylko” 4:2, bo na ostatnich metrach parę Unii rozdzielił Martin Vaculik. W ostatnim biegu także Unia zwyciężyła 4:2 i w cały meczu 47:43.

Exit mobile version