Pierwszy mecz Stelmetu ENEI BC Zielona Góra w PLK w nowym sezonie zakończył się porażką naszej ekipy. Trener Żan Tabak stwierdził po meczu ze Startem Lublin, że jego zespół przegrał spotkanie już w I kwarcie, kiedy dał sobie rzucić aż 31 punktów. A stało się tak, bo według trenera kilku graczy wykazało się zły podejście do meczu.
-Mam w szatni zawodników, którzy znają tę ligę, ale są w szatni też tacy gracze, którzy ciągle nie rozumieją, czego się od nich oczekuje w tym zespole, jak ważna jest ich rola – grzmiał Tabak. I dodawał, że część zawodników potraktowała bez odpowiedniego szacunku mecz w PLK i zaczęła spotkanie bez takiego zaangażowania, jakiego się spodziewał.
-Dla niektórych mecz w VTB był bardziej atrakcyjny i ja to rozumiem. Ale oni muszą zrozumieć, że dla Stelmetu najważniejsza jest właśnie polska liga – mówił Tabak.
Więcej o tym, co powiedział chorwacki trener o czysto koszykarskich aspektach meczu – już w poniedziałek w DOGRYWCE na 97.1 fm o 18:00.
Tymczasem u nas dwójka graczy Stelmetu – na pomeczowej konferencji prasowej Jarosław Zyskowski, który zdobył 20 punktów, wtórował Tabakowi. Dodawał też, że problemem Stelmetu na początku sezonu jest brak zgrania:
I jeszcze kapitan Łukasz Koszarek, który też jako przyczynę porażki wskazywał I kwartę: