Szczypiorniści AZS-u myślami byli już przy wigilijnym stole…

fot. Marek Staniszewski

W pierwszej lidze piłkarzy ręcznych w ostatnim meczu w 2019 roku – AZS UZ przegrał w Zielonej Górze z Siódemką Miedzią Legnica 28:37.

Gospodarze po 11 minutach prowadzili 6:4, a w zespole akademików prym wiedli Daniel Mieszkian i Jędrzej Jasiński. Po kwadransie sytuację opanowali jednak legniczanie i systematycznie zwiększali przewagę. Ponadto zielonogórzanie nie wykorzystywali dogodnych sytuacji w tym rzutów karnych (Adam Szarłowicz i Jasiński). Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gości 18:12. Druga część gry to dominacja Siódemki. Goście seryjnie zdobywali bramki, a gospodarze czekali na jak najmniejszy wymiar kary. Słabo było w obronie, a ponadto znów kilka niewykorzystanych karnych. – Ten mecz zagralismy bardzo źle – przyznał szkoleniowiec AZS-u Ireneusz Łuczak:

Szkoleniowiec Siódemki Miedzi Legnica Paweł Wita podkreślił dobre wyszkolenie techniczne swoich podopiecznych:

Najwięcej bramek dla AZS UZ zdobyli: Jędrzej Jasiński 9, Kacper Kiersnowski 5, Szymon Gołębiowski, Daniel Mieszkian i Adrian Franaszek po 3.

Exit mobile version