Stara instalacja elektryczna, rozpadające się budynki i poniemiecka infrastruktura. Schronisko w naszym mieście znajduje się w bardzo złym stanie.
Ponadto po połączeniu miasta z gminą brakuje miejsc dla nowych zwierząt. Dziś w programie „RZG Interwencje” zaproszeni goście przekonywali o potrzebie budowy nowego przytuliska w Zielonej Górze.
Dlaczego nasze miasto potrzebuje placówki dla bezdomnych zwierząt z prawdziwego zdarzenia? Przekonywała Sylwia Dobek, kierowniczka przytuliska przy ulicy Szwajcarskiej.
Stare schronisko w części należy do osoby prywatnej. To komplikuje jego rozbudowę. Obiekt jest w tak złym stanie, że stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia zarówno zwierząt, jak i pracowników schroniska. Mówi Magdalena Zwolska, rzeczniczka przytuliska.
Koszt wybudowania schroniska to kilka milionów złotych. Mówi Marcin Pabierowski, miejski radny PO, który wspiera inicjatywę wybudowania nowego domu dla zwierząt.
Ważną kwestią jest również umiejscowienie nowego schroniska. Mówi Piotr Barczak, miejski radny PiS-u.
Z apelem o wybudowanie nowego schroniska zwrócili się wczoraj do radnych na sesji pracownicy schroniska. Przytuliskiem zarządza „Inicjatywa dla Zwierząt”. W schronisku przy ulicy Szwajcarskiej w Zielonej Górze znajduje się obecnie około 300 psów i 100 kotów.