Coraz bliżej meczu numer 5 w zaciętej serii półfinałowej PLK. W poniedziałek we Włocławku miejscowy Anwil i Stelmet zagrają o awans do finału.
Stelmet jest już we Włocławku, a my przed wyjazdem rozmawialiśmy z Przemysławem Zamojskim – skrzydłowym mistrzów Polski. Wokół jego rywalizacji z Ivanem Almeidą z Anwilu głośno po meczu nr 4.
Almeida zarzucił Zamojskiemu, że ten gra nieczysto i w każdej innej lidze dostawałby za taką grę przewinienia techniczne i byłby usuwany z boiska.
Co na to Zamojski. -Nie mam zamiaru rozmawiać o tym w mediach, to nie moja gra – stwierdza w rozmowie z RZG. I dodaje, że rywal chyba nie wie, jak naprawdę wygląda fizyczna koszykówka.
Przemysław Zamojski mówi nam, że drużyna jedzie do Włocławaka walczyć o wygraną, lubi grać w hali mistrzów, a całą otoczką wokół meczów obu ekip stara się nie przejmować: