Klub Futbolu Amerykańskiego Wataha nie miał problemów ze zwycięstwem w półfinale play off drugiej ligi. Zielonogórzanie pewnie pokonali na własnym boisku Green Ducks Radom 50:0.
Spotkanie miało jednostronny przebieg. Wataha dominowała praktycznie przez cały mecz, nie pozwalając gościom na zdobycie punktów.
Groźnie wyglądającego urazu podczas spotkania doznał Amerykanin Matt Pineda, który jest ważnym ogniwem zielonogórskiej drużyny. Wstępnie mówiono o problemach z kolanem.
[AKTUALIZACJA] Amerykanin nie doznał żadnego złamania, ani zerwania więzadeł, jednak ma silnie stłuczoną kość i mięsień, co wyklucza go z udziału w finale LFA2.
Za tydzień wielki finał, który zadecyduje o tym, która drużyna awansuje do LFA1, czyli na najwyższy krajowy poziom.
[AKTUALIZACJA] Wataha zagra w nim na własnym stadionie z Towers Opole, które pokonało w drugim meczu półfinałowym Tytanów Lublin 41:28.