Platforma chce odwołać przewodniczącą sejmiku. Mimo że nie ma większości

Fot: Krzysztof Filmanowicz

Zdaniem przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, Sojuszu Lewicy Demojkratycznej i PSL Wioleta Haręźlak nie powinna już być przewodniczącą sejmiku. Dlaczego? Bo słabo prowadzi obrady, unika dialogu z radnymi, a zamiast procedować uchwały ciągle ogłasza przerwy. Złożyli więc wniosek o odwołanie przewodniczącej.

Największe pretensje do Wiolety Haręźlak ma PO, która od momentu utraty większości w sejmiku, ma kłopoty z rządzeniem województwem.

Zdaniem Mirosława Marcinkiewicza, wiceprzewodniczącego sajmiku z Platformy Obywatelskiej Wioleta Haręźlak nie radzi sobie z prowadzeniem obrad. Radnym nie odpowiedział jednak na pytanie jak koalicja zamierza odwołać przewodniczącą nie mając większości w sejmiku:

Pod wnioskiem podpisał się wicemarszałek Stanisław Tomczyszyn z PSL, który samo złożenie wniosku określił „żółtą kartką” dla przewodniczącej. Marszałek nie chciał powiedzieć jak się zachowa gdy dojdzie do głosowania:

Nie jestem przyspawana do stołka i zgodnie z zasadami demokracji radni zawsze mogą odwołać przewodniczącego – skomentowała cała sytuację Wioleta Haręźlak:

Nie wiadomo, kiedy wniosek trafi pod obrady sejmiku. Radni mogą głosować nad odwołaniem przewodniczącej tylko osobiście, w trybie tajnym. Obecne warunki pandemiczne wykluczają jednak przeprowadzenie sesji w trybie stacjonarnym.

 

Exit mobile version