Były szef straży gminnej Jarosław Biernacki wygrał proces z miastem Zielona Góra. Chodziło o to, że po połączeniu miasta z gminą komendant powinien otrzymać stanowisko i uposażenie podobne do tego, które miał w gminie Zielona Góra.
Biernacki, po połączeniu obu samorządów nie przyjął proponowanego stanowiska, sam odszedł z pracy w straży miejskiej i wytoczył miastu proces. Jak twierdzi, chciano go potraktować podobnie jak… Stanisławę Fórmanowicz:
Komendant powinien otrzymać propozycję adekwatną do doświadczenia i zajmowanego stanowiska – tak ocenił Sąd Pracy i przyznał Jarosławowi Biernackiemu odszkodowanie:
Komendant podkreśla, że nie czuje satysfakcji z wygranej, bo mógłby nadal pracować i służyć mieszkańcom swoim doświadczeniem.