Jeden z nowiutkich elektrycznych autobusów nie wytrzymał trudów komunikacyjnych naszego miasta. Dziś w godzinach południowych pogotowie techniczne MZK musiało interweniować i ściągnęło autobus z trasy.
Założenie było takie, że autobusy mogą na jednym ładowaniu obsłużyć najodleglejsze trasy. Czyżby zabrakło prądu? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do szefostwa MZK. Wicedyrektor zakładu Robert Karwacki wyjaśnia, że pojazd miał po prostu usterkę, którą trzeba usunąć:
Na pełnym ładowaniu autobusy elektryczne mają przejeżdżać najdalsze trasy, czyli w okolice Jeleniowa i Jarogniewie.









RADIO ZACHÓD




