Zastal ma 1-0, ale wciąż nie wie, czemu gra słabe pierwsze połowy

fot. Jacek Białogłowy

Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra znów pokazali dwa oblicza. W I połowie I meczu finału PLK z Argedem BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski do przerwy grali słabo, w drugiej połowie za to przejęli mecz, a Stal się rozkleiła i mistrz Polski prowadzi 1-0 w serii do 4 zwycięstw. A na konferencji prasowej dominował temat: różnica w grze zielonogórzan w obu połowach.

Trener Żan Tabak nawet nie podsumowywał meczu tylko stwierdził, że nie ma pojęcia, czemu jego ekipa słabo zaczyna mecze, a tak było już kilka razy w playoffach:

O różnicach w grze naszej ekipy w obu częściach meczu wskazywał też menedżer generalny Zastalu – Kosma Zatorski, który mecz obserwował z trybun:

A teraz trener Stali – Igor Milicić; u niego było odwrotnie, bo jego zespół dobrze zaczął spotkanie, a w II połowie z każdą minutą coraz bardziej oddawał inicjatywę Zastalowi:

A teraz Roloands Frejmanis  i jego podsumowanie meczu:

Więcej pomeczowych wypowiedzi po meczu nr 1 w magazynie RZUT ZA TRZY – w czwartek o 12:30 w Radiu Zielona Góra.

Exit mobile version