Lokalni politycy o pieniądzach z UE

Sejm powołał Bartłomieja Wróblewskiego na stanowisko RPO

Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

W miniony wtorek sejm uchwalił rządowy projekt ustawy w sprawie zasobów własnych Unii Europejskiej. Ratyfikacja decyzji o zwiększaniu zasobów własnych przez państwa członkowskie jest potrzebna do uruchomienia pakietu środków z budżetu unii na lata 2021-2027, jak i Funduszu Odbudowy, z których Polska ma otrzymać łącznie 770 mld złotych.

Dziś na ten temat rozmawialiśmy z gośćmi „Soboty po 9”. Zdaniem Bożeny Ronowicz z PiS, unijne pieniądze są potrzebne Polsce:

Za przyjęciem rządowego projektu głosowało również Polskie Stronnictwo Ludowe. Jak mówił Arkadiusz Dąbrowski z PSL, unijne pieniądze nie mają barw partyjnych:

Tomasz Nestorowicz z SLD, podkreślał, że to nie czas na podział ze względu na barwy polityczne:

Koalicja Obywatelska podczas głosowania w sejmie wstrzymała się od głosu. Jak tłumaczy Marcin Pabierowski z PO, nie można głosować za czymś czego się nie zna:

Konfederacja była przeciwna przyjęciu dokumentu. W ocenie Eneasza Gawory z ugrupowania, Polska oddaje w ten sposób część swojej suwerenności do Brukseli:

Krzysztof Kaliszuk, wiceprezydent Zielonej Góry powiedział natomiast, że ma nadzieje, że podział środków unijnych nie będzie zależny od barw politycznych zarządu danego województwa:

Zapis całej rozmowy na rzg.pl.

Exit mobile version