Falubaz: WIelki kamień spadł nam z serca; Devils: Sami jesteśmy sobie winni

Żużlowcy Falubazu musieli się mocno napracować, żeby pokonać dziś w Landshut miejscowe Diabły w eWinner 1 lidze.

W końcu zespół Piotra Żyty wygrał 48-42 choć Niemcy długo prowadzili. W połowie meczu Falubaz zaczął ich łamać, ale Devils w 12 minucie odbili prowadzenie i wygrywali 37-35.

Końcówka należała jednak do Falubazu i trener Żyto mógł mocno odetchnąć. Gdyby nie było dziś zwycięstwa powrót do Zielonej Góry nie byłyby przyjemny, a rozmowy z prezesem Wojciechem Domagałą, który był w Landshut, pewnie byłyby ostre.

No ale po wygranej cała ekipa była oczywiście zadowolona – oto, co kilkanaście minut po spotkaniu powiedział nam trener Falubazu:

Mamy też wypowiedź menedżera Ladnshut – Sławomira Kryjoma, który mówił RZG po spotkaniu, że Falubaz był dziś do pokonania. Natomiast – według niego – część niemieckich zawodników sama siebie doprowadziła do problemów…

 

Exit mobile version