Podczas ostatniej sesji Rady Miasta zielonogórscy radni zdecydowali o otwarciu linii kredytowej dla miasta na kwotę 300 mln zł. Kredytu może udzielić Europejski Bank Inwestycyjny na preferencyjnych warunkach.
Jeżeli miasto skorzysta z kredytu, musi przeznaczyć pożyczone środki na finansowanie inwestycji.
Zdaniem Arkadiusza Dąbrowskiego, rzecznika prasowego Zarządu Wojewódzkiego PSL, wobec szybujących w górę cen to bardzo dobra decyzja :
Decyzję w sprawie kredytu kupieckiego czyli kredytu w koncie skrytykowali radni PO. Wiceprezydent Zielonej Góry Dariusz Lesicki, nazwał zachowanie opozycji chocholim tańcem:
Również radna PiS Bożena Ronowicz popiera decyzję o otwarciu linii kredytowej. To promesa, z której możemy skorzystać albo nie. Wszystko zależy od pomysłów na funkcjonowanie miasta, dodaje:
Cała audycja do odsłuchania TUTAJ