W Sądzie Rejonowym w Gorzowie odbył się pierwszy proces w sprawie tzw. „afery w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego”. Na sali sądowej były już dyrektor WORD spotkał się z Magdaleną Szypiórkowską, która oskarżyła go o niemoralne propozycje i mobbing.
Jarosław Śliwiński pozwał byłą pracownicę o naruszenie dóbr osobistych. Dzisiejsze posiedzenie przed sądem miało charakter pojednawczy. Do pojednania stron jednak nie doszło. Adwokat Przemysław Kowalewski uważa, że to były dyrektor WORD-u, a nie Magdalena Szypiórkowska jest osobą pokrzywdzoną.
To kuriozalna sytuacja, ocenił w audycji „Sobota po 9” Grzegorz Maćkowiak (PiS):
Wszystkie fakty wskazują na to, że była próba zamiecenia sprawy pod dywan przez PO, podkreślał wiceprezydent Zielonej Góry Krzysztof Kaliszuk:
Każdy ma prawo bronic swojego dobrego imienia, skonstatował Marcin Pabierowski z PO:
Kolejny termin rozprawy w sprawie afery w WORD wyznaczono na listopad.