Lechia: Szkoda pierwszej bramki, ale głowy podniesione

Lechia Zielona Góra zakończyła swoją przygodę w Pucharze Polski. Zielonogórzanie przegrali u siebie z Legią Warszawa 0-3.

 Najlepszą okazją do strzelenia bramki dla Lechii miał Mateusz Surożyński. W 73 minucie piłka po jego uderzeniu z akcji trafiła w poprzeczkę. Jak sam mówi, przy wyniku 0-3 niewiele by to jednak zmieniło:

Zawiedziony po meczu był napastnik Lechii Przemysław Mycan. Dodaje, że telewizja „wyolbrzymia” takie zespoły jak Legia:

Kacper Lechowicz przyznaje, że każdej z bramek można było uniknąć:

I jeszcze obrońca Lechii Rafał Ostrowski, który zdradził, że plan na mecz, a jego realizacja to dwie różne rzeczy:

 

Exit mobile version