Na tyłach ulicy Drzewnej, przy ul. Sowińskiego, w niepozornym poniemieckim budynku znajduje się prawdziwy skarb Zielonej Góry.
Związana z kilkuset letnią tradycją winiarską leżakownia to tylko część kompleksu produkcyjnego, który przetrwał do naszych czasów. Historia związana z tym miejscem dotyczy nie tylko wina ale też dawnego właściciela – Eduarda Seidela.
Pierwszy piwnicę winiarską opisał kilka lat temu Mirosław Kuleba w „Topografii winiarskiej Zielonej Góry”. A z pomysłem odremontowania jej wyszedł Krzysztof Fedorowicz. Tak, przy pomocy Urzędu Miasta udało się ocalić i przywrócić winiarzom dawną leżakownię, dziś nazywaną Salą Szeptów.
Skąd taka nazwa? Co z piwnicą mają wspólnego aleje drzewek owocowych i zakątek Flory, znajdujący się w okolicach dzisiejszego os. Pomorskiego? O tym opowie Bartłomiej Gruszka z fundacji Tłocznia:
Skarby Zielonej Góry w każdy piątek o godz. 12.30 na antenie Radia Zielona Góra.