Pięć nowoczesnych limuzyn zakupił urząd marszałkowski na potrzeby członków zarządu województwa. Będą nimi jeździć politycy rządzącej koalicji PO-PSL-SLD. Zakup krytykuje opozycja, bo w jej ocenie środki można było przeznaczyć na służbę zdrowia.
W ramach wymiany taboru, za blisko 770 tys. zł. kupiono cztery Toyoty Camry z napędem hybrydowym oraz jednego Volkswagena Passata z silnikiem diesla.
Michał Iwanowski, rzecznik prasowy urzędu podkreśla, że zakup wynika z faktu, iż użytkowane dotąd auta mają przejechane nawet kilkaset tysięcy kilometrów:
Tadeusz Ardelli, radny Prawa i Sprawiedliwości w sejmiku województwa zauważa, że kupno tak drogich samochodów w momencie braku pieniędzy chociażby na szpital jest niepoważne:
Zdaniem Łukasza Mejzy, radnego z obozu bezpartyjnych samorządowców, dla urzędników ważniejsze są limuzyny niż zdrowie mieszkańców województwa lubuskiego:
Urząd marszałkowski dysponuje obecnie jedenastoma autami służbowymi. Wysłużone limuzyny zostaną wystawione na sprzedaż.