PROJEKT WOW Miałeś Być
Po świetnie przyjętym 'Peronie’ reprezentanci pokolenia Z wzięli na warsztat mega hit 'Miałeś Być’ Brodki. Miesiąc po rozpoczęciu projektu coverem 'Peronu’ Jamala, trio młodych artystów – Waligóra, Odoszewski, Wolas – prezentuje kolejny singiel. Tym razem pochylili się nad wydanym w 2005 roku hitem 'Miałeś Być’ Brodki i ponownie udało im się osiągnąć efekt świeżości i wydobyć ze znanej każdemu piosenki element zaskoczenia. Wersję live utworu będzie można usłyszeć już niedługo na zaplanowanych na okres wakacyjny koncertach PROJEKTU WOW, m.in. na Męskim Graniu w Szczecinie i Poznaniu, czy na Great September w Łodzi.
PROJEKT WOW to debiutanckie, alternatywne trio w składzie: Wiktor Waligóra, Piotr Odoszewski i Kajetan Wolas, dla których inicjatywa stanowi projekt symultaniczny względem ich solowych, stale rozwijających się karier. Artyści urodzili się rok po roku – na początku lat dwutysięcznych: Odoszewski – 2002, Wolas – 2003, Waligóra – 2004. Debiutanci postanowili wziąć więc na warsztat piosenki, które pamiętają z pierwszych lat swojego życia. Choć dla pokolenia dzisiejszych 30, 40-latków to utwory wciąż… nowe, a wspomnienia z nimi związane wciąż żywe. Kapsuła czasu do jakiej zaprasza trio jest niebanalna, ponieważ z pozoru numery jeszcze nie zdążyły pokryć się kurzem.
Cover 'Miałeś Być’ to dopiero zapowiedź czerwcowych zaskoczeń ze strony projektu. Na koniec miesiąca zaplanowana została premiera EP, na której znajdą się odświeżone wersje kolejnych hitów sprzed 20 lat.
JULIAN PERRETTA Save Tonight
’Save The Night’ opowiada o pewnych wspomnieniach i uczuciach, które nigdy nas nie opuszczają. Czasem chcielibyśmy zachować daną chwilę na zawsze, ale zamiast tego mamy tylko wspomnienia.
– W pobliżu mojego miejsca urodzenia w Londynie jest taka droga – za każdym razem, gdy na nią zjeżdżam, odtwarza mi się w głowie ten konkretny moment mojego życia. Zawsze inspirowały mnie takie zespoły, jak The Killers, a rockowe piosenki, takie jak 'Somebody Told Me’ czy 'All These Things That I’ve Done’ do głębi poruszyły mnie, gdy jako nastolatek widziałem ich na Wembley. Kolejnym artystą, który głęboko mnie zainspirował, zwłaszcza podczas pisania 'Save The Night’, był George Michael.
Kiedy mój producent Dag gościł u mnie rok temu (mniej więcej wtedy, gdy ukazała się płyta 'Substitution’, opowiedziałem mu o tym wspomnieniu, które zawsze do mnie wraca, gdy tamtędy przejeżdżam. Tak też powstała ta piosenka. Mam nadzieję, że się wam spodoba!.
Więcej muzyki nie do przegapienia w piątki po godzinie 18.00 w audycji 'Same Dobre’.