1 września po niemal półrocznej przerwie do budynków szkół wrócili uczniowie. Ponad 4,5 miliona uczniów rozpoczęło rok szkolny. Z powodu epidemii koronawirusa od połowy marca uczniowie i nauczyciele spotykali się przede wszystkim w świecie wirtualnym.
Paulina Zamlewska- Lipiec, psycholog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Zielonej Górze przyznaje, że w okresie lokcdownu zarówno wśród dzieci jak i rodziców widać było zwiększoną potrzebę rozmowy :
Większość dzieci i młodzieży cieszy się z powrotu do szkoły, przede wszystkim ze względu na kontakt z kolegami i koleżankami, ale jest część dzieci z problemami interpersonalnymi , która w związku z powrotem do normalnego trybu nauczania potrzebuje dodatkowego wsparcia psychologicznego, wyjaśnia Paulina Zamlewska -Lipiec:
Od pierwszego września pojawi się też kolejny problem dotyczący dzieci chorych, z obniżoną odpornością objętych trybem nauczania indywidualnego, które muszą być uczone w domu przez nauczycieli jednocześnie prowadzących zajęcia w szkołach. Swoje zaniepokojenie w tej kwestii zgłaszają rodzice chorych dzieci:
Ani Powiatowa, ani też Wojewódzka Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna na razie nie potwierdziły, aby taki problem został oficjalnie zgłoszony służbom sanitarnym.
Ministerstwo Edukacji Narodowej zaleca, by w szkole regularnie czyścić powierzchnie, z których korzystają uczniowie i nauczyciele, wietrzyć sale oraz korzystać z maseczek, jeżeli będzie taka potrzeba.