Sobota po 9: praworządność, a unijny budżet

Premier: UE karząca słabszych, to nie jest Unia, do której wchodziliśmy

Fot. PAP/Rafał Guz

Czy Polska powinna zgodzić się na zastosowanie  mechanizmu  praworządności  przy uchwalaniu budżetu Unii na lata 2021-2027 ? Czy tez  zawetować projekt ?

W poniedziałek podczas spotkania unijnych ambasadorów Polska i Węgry nie zgodziły się na przyjęcie budżetu Unii na lata 2021-2027 i funduszu odbudowy po pandemii z powodu dołączonego do niego mechanizmu uzależniającego wypłatę pieniędzy od kwestii praworządnościowych.

Sławomir Kotylak radny KO w audycji Sobota po 9  przekonuje, że  jeśli nie dojdzie do kompromisu podczas negocjacji i zawetujemy budżet, poszczególne kraje unijne  skorzystają z możliwości zawierania  z osobna umów międzynarodowych.  Wtedy Polska i Węgry zostaną z niczym, dodaje:

Wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk  w odpowiedzi zacytował słowa Donalda Tuska sprzed dwóch lat:

Przeciwny wprowadzeniu mechanizmu praworządności jest także Arkadiusz Dąbrowski (PSL):

Podobnego zdania jest Beata Pachnik Łodzińska (Konfederacja):

 Piotr Tykwiński z SLD  uważa, że jeśli z w Polce jest praworządność nie mamy powodów do obaw:

Nie można jednak zmieniać zasad gry w trakcie gry – tak Jacek Budziński z PiS  odpowiada Piotrowi Tykwińskiemu :

W czwartek Sejm podjął uchwałę wspierającą działania Rady Ministrów w zakresie negocjacji budżetowych w Unii Europejskiej. Przygotowali ją posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Uchwałę poparło 236 posłów, 209 było przeciwnych, 1 osoba się wstrzymała od głosu .

 

 

Exit mobile version