Od czwartku w Zielonej Górze trwają Dni Otwartych Piwnic Winiarskich organizowane przez Fundację Tłocznia.
To już czwarta odsłona imprezy, podczas której można poznać winiarskie tradycje Zielonej Góry. W tym roku do dyspozycji zwiedzających jest 26 piwnic, w których prezentuje się prawie 40 winnic.
Czy impreza w aktualnej formie jest promocją niemieckiej historii miasta, o czym tydzień temu w audycji „Sobota po 9 ” mówił radny Robert Górski (Zielona Razem)?
Pierwsze wzmianki o winiarstwie na tych ziemiach sięgają Średniowiecza, ale poza tym winiarstwa nie powinno dzielić się na niemieckie czy polskie, bo kultura winiarska łączy ludzi, komentował w dzisiejszej audycji Tomasz Kowalski, przewodnik w Muzeum Wina w Muzeum Ziemi Lubuskiej:
To był gotowy produkt, który przejęliśmy – stwierdził nasz gość:
Podobnego zdania jest Maciej Nowicki, miłośnik winiarstwa i komentator związany z magazynem „Ferment:
Póki co Zielona Góra jest stolicą polskiego wina z wyjątkową tradycją, dodał Maciej Nowicki:
Dziś zakończenie Dni Otwartych Piwnic Winiarskich.
Cała audycja na naszej stronie internetowej TUTAJ
