Zielonogórzanin Patryk Dudek zajął trzecie miejsce w żużlowej Grand Prix Polski w Warszawie. Szósty był gorzowianin Bartosz Zmarzlik. Wygrał Duńczyk Leon Madsen. Drugie miejsce zajął Szwed Fredrik Lindgren, a czwarte Duńczyk Niels Kristian Iversen.
Zmarzlik oraz inny z Polaków Bartosz Smektała odpadli w półfinale. Na rundzie zasadniczej udział w turnieju zakończył Janusz Kołodziej.
Przed zawodami na tor wyjechał Tomasz Gollob. Mistrz świata z 2010 roku prognozował, że w tym roku po raz pierwszy na PGE Narodowym będzie triumfował Polak. Biało-czerwoni świetnie rozpoczęli sobotnie zawody, bo po trzy punkty zainkasowali Dudek, Zmarzlik i startujący z tzw. dziką kartą Smektała. Źle rozpoczął natomiast powracający do grona stałych uczestników cyklu Kołodziej.
Zawodnik Unii Leszno w przerwie zmienił ustawienia i w drugiej serii pewnie wygrał swój bieg. W biegu dziewiątym wystąpili tylko Polacy. Start wygrał Zmarzlik, ale po emocjonującej walce pokonał go Dudek. Właśnie z czwórki biało-czerwonych to on był w najlepszej sytuacji po trzech rundach, bo zgromadził siedem punktów. Jednak w czwartej rundzie na jednym z łuków nie opanował motocykla i upadł. W powtórce w pełnej obsadzie dobrze wystartował z zewnętrznego pola i po emocjonującej walce oraz aplauzie publiczności wygrał ten bieg, jednocześnie zapewniając sobie udział w półfinale.
Kolejne biegi wygrali również Zmarzlik i Smektała. Obaj zakwalifikowali się do półfinałów. Ten drugi dosyć szczęśliwie, ponieważ brakujące do awansu punkty wywalczył w powtórce biegu 19. Pierwotnie był ostatni, ale przypadkowy upadek zaliczył Australijczyk Max Fricke i został wykluczony z powtórki.
Na rundzie zasadniczej z czterema punktami zawody zakończył Kołodziej. Do półfinału nie zakwalifikował się również mistrz świata i ubiegłoroczny triumfator Brytyjczyk Tai Woffinden, który w sumie zdobył zaledwie sześć punktów.
Z drugiego miejsca w swoim półfinale do ostatniego biegu awansował Dudek. Natomiast na półfinałach udział zakończyli Smektała i Zmarzlik. Ten drugi dosyć pechowo nie zakwalifikował się do finału, bo przegrał z Madsenem bój o drugie miejsce.
W finale zwyciężył właśnie Madsen, który debiutuje w cyklu jako stały uczestnik. Dudek natomiast stoczył zaciętą walkę o drugie miejsce z Lindgrenem i ostatecznie to Szwed, który przed rokiem był trzeci, teraz zajął drugie miejsce.
„Ten sezon nie układał się po mojej myśli, ale wreszcie zaliczyłem dobry występ” – powiedział Patryk Dudek. W trakcie rundy zasadniczej Polak zaliczył upadek. „Nic poważnego mi się nie stało. Jestem tylko trochę obolały” – przyznał.
Dudek zdobył najwięcej punktów w sobotnich zawodach – 16.
„Kiedy usłyszałem przed finałem jak cały stadion skandował moje nazwisko to mnie uskrzydliło, ale pomyślałem, co będzie jak mi nie wyjdzie. Ten sezon nie układał się do tej pory po mojej myśli, ale wreszcie zaliczyłem dobry start. Szkoda, że nie udało się wygrać, ale będę próbował za rok” – podkreślił Dudek.
Kolejny turniej GP odbędzie się 1 czerwca w Krsku.
Klasyfikacja GP Polski w Warszawie: 1. Leon Madsen (Dania) 13 pkt – 1. miejsce w finale 2. Fredrik Lindgren (Szwecja) 15 – 2. miejsce w finale 3. Patryk Dudek (Polska) 16 – 3. miejsce w finale 4. Niels Kristian Iversen (Dania) 14 – 4. miejsce w finale 5. Bartosz Smektała (Polska) 10 6. Bartosz Zmarzlik (Polska) 10 … 14. Janusz Kołodziej (Polska) 4