Konwencja PiS w Zielonej Górze

fot. Krzysztof Filmanowicz

Z udziałem prezesa Jarosława Kaczyńskiego odbywa się konwencja Prawa i Sprawiedliwości w Zielonej Górze. Prezes PiS powiedział, że system, który kształtował się w Polsce po 1989 roku był nastawiony na dominację jednej grupy.

Prezes PiS podkreślił, że ten system nazwano postkomunizmem:

Jarosław Kaczyński dodał, że jedną z pierwszych partii, która krytykowała ten system było Porozumienie Centrum, czyli poprzedniczka Prawa i Sprawiedliwości.

Prezes PiS podkreślił, że 13 października „Polacy zdecydują, w którą stronę pójdziemy”.

„Czy w tę, która została wyznaczona przez rządy PiS, czy w tę, która była w różnych wersjach, z pewnymi korektami prowadzona począwszy od 1989 r. A symbolicznymi nazwiskami są tu: Leszek Balcerowicz, czy też kolejni premierzy z SLD”

– mówił prezes PiS.

Podkreślił, że decyzja ta nie donosi się tylko do tego kto rządzi.

„To oczywiście jest zawsze bardzo ważne, ale w tym wypadku, my Polacy podejmiemy bardzo niedługo, za dwa tygodnie decyzję o charakterze ustrojowym. Decyzję co do tego, jaki ustrój będzie panował w naszym kraju”

– powiedział prezes PiS.

⬆ Fot. PAP/Lech Muszyński

Zaznaczył, że nie chodzi tu o ustrój w znaczeniu konstytucyjnym, bo ten nie ulegnie zmianie, chyba że PiS uzyska konstytucyjną większość.

„To określenie odnosi się do pewnego mechanizmu społecznego, który funkcjonuje w społeczeństwie, który rozdziela różnego rodzaju dobra, począwszy od dóbr materialnych, skończywszy na dobrach kulturowych, w wreszcie na prestiżu, na tym, jak poszczególni ludzie i grupy społeczne są traktowane”

– wyjaśniał prezes PiS.

„Udało się w dużej mierze naprawić nasze państwo, aparat państwowy, który pozwalał na to, by z Polski wyciekały ogromne pieniądze, żeby Polska było eksploatowana”

– powiedział prezes PiS.

„Podjęliśmy próbę, trudną próbę i ryzykowną, ale niezbędnie potrzebną Polsce próbę zmiany ustroju w głębszym tego słowa znaczeniu – nie tego zapisanego w konstytucji, chociaż nas ciągle za rzekome łamanie konstytucji atakowano (…) tylko tego realnie funkcjonującego ustroju społecznego”

– mówił.

„Służyła temu polityka społeczna, która miała wyciągnąć z tego nieszczęścia możliwie jak największą liczbę ludzi”

– podkreślał Kaczyński.

„To zadanie było możliwe do realizacji na początku na takiej zasadzie, którą można scharakteryzować w odniesieniu do odwagi. Bo to było ryzykowne, odważne, to było odrzucenie tej zasady, która obowiązywała wcześniej +nic nie robimy, ciepła woda w kranie, niczym nie ryzykujemy+. Myśmy zaryzykowali”

– dodał.

Jarosław Kaczyński podkreślał, że dziś Polska jest silniejsza militarnie. Świadczy o tym – jak mówił prezes PiS – stała obecność wojsk amerykańskich w naszym kraju. Zdaniem szefa PiS, zmiany, jakie zaszły w tej dziedzinie w Polsce, były możliwe dzięki zmianie elity rządzącej:

Jarosław Kaczyński mówił także o konieczności doprowadzenia do szybkiego rozwoju gospodarczego „na miarę dzisiejszej Europy”. Dodał, że polityka ta musi być realizowana w taki sposób, by nie oznaczała, iż w Polsce mamy coraz mniej tego co polskie, tylko wręcz odwrotnie.

„Ma ta polityka oznaczać, że w Polsce jest coraz więcej własności w polskich rękach. I taką politykę podjęliśmy, podjął ją Mateusz Morawiecki jako wicepremier, minister finansów, później już jako premier i – trzeba powiedzieć – że z bardzo poważnym sukcesem”

– ocenił.

Przytoczył również niedawną ocenę agencji ratingowej Fitch, która – jak wskazał – „utrzymała nasz wysoki status z zapowiedzią stabilności i scharakteryzowała naszą sytuację gospodarczą jako dobrą, mocną, jednocześnie wspartą rozsądną polityką gospodarczą”.

„To bardzo ważne, bo to, że my uprawiamy rozsądną politykę gospodarczą to jest bardzo często kwestionowane. Co więcej, niemała cześć naszych obywateli, tych którzy nas popierają i być może będą na nas głosowali, uważa – nie wiedzieć czemu – że lepszymi specjalistami od gospodarki są nasi konkurenci. To jest dziwne, ale to jest po prostu wmówione”

– podkreślił Kaczyński.

„Poza tym, jak ludzie chodzą w garniturach od Armaniego to wyglądają na dobrych specjalistów, ale – proszę państwa – nie daj nam panie Boże takich specjalistów”

– dodał.

Głos podczas konwencji zabrał również szef lubuskich struktur PiS, poseł Marek Ast, który dziękował lubuskim członkom partii za zaangażowanie, przedstawił założenia programowe realizowane w regionie oraz przedstawił kandydatów w wyborach do Sejmu i Senatu:

Exit mobile version