Lechia ma punkt, który nie bardzo cieszy

Piłkarze Lechii Zielona Góra wywalczyli dzisiaj w 3 lidze jeden punkt – zremisowali u siebie z Polonią Bytom 1-1. Do przerwy bramek nie było – obie padły w samej końcówce spotkanie, które było pełne kontrowersji.

Główna to decyzja sędziego w 17 minucie – wtedy gracz Polonii wyprzedził z prawej strony Kacpra Zająca z Lechii, piłkarze się zderzyli, bytomianin upadł – wydawało się, że sędzia pokaże Lechiście żółtą kartkę.

Tyle, że zanim arbiter dobiegł do miejsca zdarzenia zaczęli go naciskać piłkarze ze Śląska, żądając czerwonej kartki dla Zająca. I arbiter rzeczywiście pokazał czerwoną kartkę pomocnikowi Lechii!

Zając zszedł z boiska, a w wyrzucony został z niego jeszcze za protesty II trener Lechii – Michał Sucharek.

Co ciekawe od tego momentu…Lechia zaczęła grać lepiej, za to Polonia, która wcześniej przeważała, nie bardzo miała pomysł na osłabiony, ale dobrze zorganizowany zespół z ZG.

Do przerwy 0-0. W II połowie Lechia wcale nie murowała bramki, ale przez duży fragment tej części spotkania próbowała strzelić gola. Okazje mieli Mycan i Lechowicz, ale nie potrafili wykończyć akcji.

W międzyczasie sędzia podjął kilka zaskakujących decyzji. Po jednej z nich –  przewróceniu Przemysława Mycana bez kartki dla sprawcy – na trybuny wyleciał trener Andrzej Sawicki.

Jego zespół jednak nie spoczął na laurach i w 90 minucie po rzucie rożnym Ostrowski zdobył głową gola na 1-0!

Wszyscy na stadionie sądzili, że Lechia dowiezie do końca ten wynik, ale Polonia przycisnęła i na chwilę przed końcem doliczonych 5 minut wrzuciła piłkę w pole karne, a tam pogubiła się obrona Lechii, bramkarz zachował się niepewnie i Konrad Andrzejczak strzelił gola dla przyjezdnych, a mecz skończył się podziałem punktów.

Piłkarze Lechii byli po meczu wściekli, część z nich mówiła nam, że czuje się, jakby mecz przegrała.

Posłuchajcie krótkich wypowiedzi obu stron:

Kolejny mecze Lechii w niedzielę 7.10 na wyjeździe z Miedzią II Legnica.

 

Exit mobile version