Powrót Hosleya, wygrana Stelmetu

fot. RZG

Stelmet ENEA BC Zielona Góra pokonał Avtodor Saratov 108-100 w meczu ligi VTB. To 4 wygrana zielonogórzan w rozgrywkach.

Pierwsza kwarta zaczęła się od niecelnych rzutów Stelmetu i prowadzenia gości 11-5. Na parkiet w tym momencie, w 5 minucie wyszli Koszarek i Hosley i Stelmet jakby dostał wiatru w żagle. Po trójce Koszarka i trafieniu Hosleya oraz punktach Planinića Stelmet miał zryw 9-2 i objął prowadzenie 14-13. Końcówka jednak znowu dla Rosjan, którzy po I kwarcie prowadzili 14-10.

Drugą kwartę znakomicie u gości zaczął Anthony Ireland, znany z występów w Treflu Sopot. Trafił szybko 6 punktów, a Avtodor prowadził już 31-23. Odpowiedź Stelmetu błyskawiczna – kilka punktów z rzędu zdobył Śakić, trójkę trafił Zamojski, a w końcu Starks doprowadził do wyrównania 43-43 w 19 minucie. Problemem Stelmetu były straty – aż 12 w I połowie(4 Koszarka) i faule wysokich graczy – po 4 mieli Planinić i Mokros, a 3 – Hrycaniuk.

Końcówka kwarty tymczasem znów minimalnie dla gości, którzy prowadzili 48-44 po 20 minutach gry.

W III kwarcie rozgorzała walka na całego, bitwa trwała na całym parkiecie, a Stelmet nie odpuszczał. W 25 minucie po świetnych akcjach Markela Starksa wyszedł na prowadzenie 59-55. Potem prowadzenie przechodziło z ręki do ręki. W końcu na 5 sekund przed końcem kwarty Zamojski trafił  8 metrów za trzy, był faulowany, dodał punkt z wolnego i po 30 minutach Stelmet prowadził 73-71.

Początek ostatniej kwarty kapitalny w wykonaniu naszej drużyny. „Oszalał” zwłaszcza Śakić, który grał najlepszy mecz w Stelmecie. Trafił 5 punktów, trójkę dodał Koszarek, a Stelmet wyszedł na prowadzenie 82-72. Do końca meczu było 7 minut i 26 sekund.

Na 5:30 przed końcem bez zmian – +10 dla Stelmetu. Trener Igor Jovović bierze czas. Po tym czasie Stelmet prowadził przez chwilę 10 punktami, ale od 36 do 38 minuty punkty zdobywali tylko goście, którzy na 2:46 przed końcem zeszli na 5-punktową stratę 89-94. Potem Stelmet wyszedł na prowadzenie 101-91 i wygrana była blisko. Ale goście doszli na 101-96. I wtedy trójkę wykonał DeVoe – Stelmet uciekł i już nie oddał prowadzenia. Wygrał 108-100.

Exit mobile version