Koszykarze Stelmetu ENEI BC Zielona Góra z szóstą wygrana z rzędu w rozgrywkach Energa Basket Ligi. Zielonogórzanie pokonali King Szczecin 108:85
Stelmet po raz kolejny pokazał swoja moc. Zwycięstwo gospodarzy nie było ani przez moment zagrożone. W I kwarcie doskonale grał Tony Meier, które świetnie obsługiali koledzy, a on rzucił aż 12 punktów. Do tego znakomicie pod koszem grał Drew Gordon i po I kwarcie Stelmet prowadził 24:16.
W drugiej kwarcie nasz zespół prowadził już 20 punktami i za bardoz rozluźnił się w końcówce i goście zeszli na 15 punktów straty – do przerwy Stelmet zszedł do szatni przy 15-punktowym prowadzeniu – 53:38.
Na początku 3 kwarty Stelmet własciwie zamknął mecz. Najpierw prowadzenie spadło do „tylko” 12 punktów(54-42), a potem nastał zryw ekipy Żana Tabaka 16-0! i było po meczu. Stelmet był twardy w obronie, powstrzymał dwa główne ogniwa KINGa – Ware’a i Kikowskiego, a sam „szalał” w ofensywie. Trybuny wpadły wręcz w euforię, kiedy najpierw Zyskowski trafił za trzy, a za moment Gordon wsadem zakończył kontrę naszej ekipy. Stelmet prowadził 70-42 i do końca kontrolował wynik.
W końcówce weszli jeszcze na parkiet najmłodsi – Traczyk, Mąkowski i Góreńczyk, a mimo tego iejscowi wygrali bardzo wysoko 108-85!
Punkty dla Stelmetu: Zyskowski 17, Meier 16, Radić 15, Gordon 14, Zamojski 13, Thomason 12, Ponitka 9, Koszarek 5, Hakanson 3, Traczyk 3.









RADIO ZACHÓD

