Stelmet wygrywa w Avellino!!! A Hrycaniuk wali tróję!!!

Ale mecz Stelmetu! Wygrywamy we Włoszech z Sidigasem 7 punktami i nadal mamy minimalną szansę na wyjście z grupy Ligi Mistrzów.

Pierwsze 15 minut było szokiem la miejscowych. Stelmet wszedł w mecz genialnie, za to Włosi pudłowali z każdej pozycji, szczególnie za trzy. W 6 minucie po trafieniu Markovića prowadziliśmy 11-0!!! W końcu wsad Fesenki i pierwsze punkty Avellino. Ale Stelmet miał wynik pod kontrolą. Gecevicius i Dragicević dawali najwięcej punktów, świetną robotę wykonywał Marković, nasi wygrywali zbiórkę – co ciekawe najwięcej miał ich Koszarek – i prowadzenie mistrzów Polki cały czas wynosiło ponad 10 punktów. Po 10 minutach było 19-7 dla gości.

II kwarta jeszcze lepsza, Stelmet odjeżdża na 15 punktów po rzucie Edo Murića, który wrócił po kontuzji i jest 22-7 dla naszej drużyny. Włosi zaczynają trafiać, schodzą na 16-25. Ale Stelmet ma run 7-0 i prowadzi najwyżej w meczu, bo 32-16 po trafieniu Dragicevića. Trener gospodarzy bierze czas i po nim Włosi zaczynają grac agresywnie i zaczynają im wpadac trójki. Ostatnie trzy minuty to trójki Leunena, Filloya czy Scrubba i spada przewaga Stelmetu. Trener Urlep bierze dwa czasy, ale jego zespół jest w odwrocie. Do przerwy jednak prowadzimy 36-28!

Trzecia kwarta to niestety ciąg dalszy pościgu Włochów, na dzień dobry Włosi mają 6-0 i po wsadzie Fesenki Stelmet prowadzi tylko 36-34. Jest 22 minuta. Ale Stelmet przełamuje trudny moment. I walczy. W 27 minucie Matczak doznaje kontuzji pachwiny i schodzi z parkietu. Ale koledzy biją się na całego. Do historii przejdzie trójka Adama Hrycaniuka, któy trafił w 22 minucie!!! Po 30 minutach Stelmet prowadzi 49-41.

Czwarta kwarta to gra nerwów oczywiście. Ale Stelmet ją wytrzymuje i po dłuuugiej przerwie wygrywa wyjazdowy mecz w europejskich pucharach! Wynik meczu to 64-57 dla mistrzów Polski.

Exit mobile version