Niebezpieczne zatrucia czadem. O ostrożność proszą zielonogórscy lekarze i strażacy. Kilka dni temu na Szpitalny Oddział Ratunkowy trafiły kolejne dwie osoby zatrute tlenkiem węgla w Zielonej Górze.
W tym sezonie jest zaskakująco dużo takich przypadków – mówi dr Szymon Michniewicz, szef SOR:
Pod koniec stycznia czadem śmiertelnie zatruła się osoba z ul. Chmielnej.
Zawroty głowy, nudności, ból głowy i osłabienie – to objawy mało kojarzone z działaniem tlenku węgla – dodaje Szymon Michniewicz. Jedynym leczeniem jest tlenoterapia:
Zielonogórscy strażacy od początku roku interweniowali 11 razy w związku z tlenkiem węgla. Były to wezwania do osób poszkodowanych oraz interwencje po tym, jak zadziałała czujka. Arkadiusz Kaniak, oficer prasowy straży pożarnej w Zielonej Górze przypomina, że to urządzenie może uratować życie:
W ubiegłym roku zielonogórska straż pożarna 11 razy wyjeżdżała do zgłoszeń związanych z czadem. W 9 przypadkach po uruchomieniu czujki. Dwa wezwania dotyczyły osób poszkodowanych.