Od sobotniego wieczoru głośno w żużlowej Polsce o konflikcie trenera Marwis.pl Falubazu Zielona Góra Piotra Żyty z byłym menedżerem tego zespołu, obecnie żużlowym ekspertem – Jackiem Frątczakiem. Upraszczając sprawę: Frątczak skrytykował kilkakrotnie Żytę, Żyto mocno mu odpowiedział, a sprawa może skończyć się w sądzie, bo Frątczak poczuł się urażony.
Wszystko zaczęło się po przegranym meczu Falubazu z Unią Leszno. Wtedy Jacek Frątczak napisał mocny komentarz do występów zespołu Piotra Żyty wskazując w nim błędy, które w jego ocenie popełnia trener zielonogórskiej drużyny.
Żyto w rozmowie z Radiem Zielona Góra odpowiedział ostro – nazwał Frątczaka Dyzmą żużla i stwierdził, że ten nic nie osiągnął.
Teraz z kolei urażony poczuł się Frątczak, który zażądał w jednym z portali przeprosin od trenera Falubaz i zagroził, że jeśli ich nie będzie to poda Żytę do sądu.
Sprawa jest już w kancelarii adwokackiej, a dziś o niej szeroko mówiliśmy w DOGRYWCE na 97.1 fm.
Tu wypowiedzi Piotra Żyty i mecenasa Sebastiana Kaszewskiego, który reprezentuje Jacka Frątczaka. Sam Frątczak o sprawie już nie chce mówić, a właściwie za niego mówi jego prawnik…