Fantastyczne ściganie przy W69! Mogło być pięknie, ale Falubaz minimalnie gorszy od Włókniarza. Ależ szkoda!

fot: PAP/Lech Muszyński

Żużlowcy Marwis.pl Falubazu Zielona Góra przegrali u siebie z Eltroksem Włókniarzem Częstochowa 44:46 w meczu 10. kolejki PGE Ekstraligi. Spotkanie było bardzo zacięte i obfitowało w znakomite ściganie! Wszystko rozstrzygnęło się w ostatnim biegu, w którym to częstochowianie zwyciężyli podwójnie. Przed ostatnią gonitwą to Falubaz prowadził różnicą dwóch „oczek”.

Zielonogórzanie dobrze rozpoczęli to spotkania. Matej Zagar z Piotrem Protasiewiczem jechali już na 5:1, jednak kapitan Falubazu spadł na trzecią pozycję i na niej dojechał do mety. Wygrał Słoweniec, którego do końca ścigał Leon Madsen. Stawkę zamknął Bartosz Smektała. Było 4:2.

Zdecydowanym faworytem wyścigu młodzieżowców byli częstochowianie i doskonale wywiązali się z tej roli. zwyciężył Jakub Miśkowiak, przed Mateuszem Świdnickim. Punkcik dowiózł Fabian Ragus, a ostatni przyjechał Jakub Osyczka, który zastąpił w składzie Nille Tuffta. Włókniarz wyszedł na prowadzenie 7:5.

Bardzo dużo działo się w trzecim biegu. Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Ostatecznie zwyciężył Fredrik Lindgren, przed Patrykiem Dudkiem, Jonasem Jeppesenem i Mateuszem Tonderem. W pewnym momencie zielonogórzanie prowadzili już 5:1, a następie 4:2. Lindgren jednak ostro walczył z Tonderem i 22-latek spadł na ostatnią pozycję. Włókniarz wygrał 4:2 i prowadził w Zielonej Górze już 11:7.

W czwartym wyścigu zanosiło się na podwójne zwycięstwo częstochowian, ale parę Włókniarza zdołał przedzielić Max Fricke. Wygrał Kacper Woryna, a trzeci był Miśkowiak. W stawce nie liczył się Osyczka. Falubaz przegrywał 9:15.

Piąty bieg na remis. Zwyciężył Protasiewicz, ale ostatni przyjechał Tonder. Drugi był Smektała, a trzeci Woryna. Zielonogórzanie przegrywali 12:18.

Po szóstej gonitwie „Lwy” powiększyły przewagę zwyciężając 4:2. Wygrał Madsen, przed Dudkiem, Jeppesenem i Ragusem. Było 22:14 dla Włókniarza.

Dużo emocji przyniósł siódmy bieg. Ostatecznie zwyciężył Fricke, a trzeci przyjechał Zagar. Drugi był Świdnicki, a ostatni Lindgren. 4:2 dla Falubazu. Zielonogórzanie po dwóch seriach startów przegrywali 18:24.

Ósmy wyścig na remis. Wygrał Dudek, za nim Smektała, Woryna, a ostatni był Ragus, który pojechał jako rezerwa taktyczna Osyczkę. Było 21:27.

Dziewiąty wyścig to 4:2 dla Falubazu. Zwyciężył dobrze dysponowany tego dnia Zagar, zaś Fricke spadł na trzecią pozycję. Wyprzedził go Madsen, a ostatni był jego rodak Jeppesen. Zielonogórzanie nadal przegrywali, ale tracili już tylko 4 „oczka” do częstochowian – 25:29.

Kolejna gonitwa znów dostarczyła niesamowitych emocji! Wygrał w wielkim stylu Piotr Protasiewicz, przed Miśkowiakiem, Tonderem i Lindgrenem. Bardzo ważny punkcik przywiózł drugi z zielonogórzan. Falubaz tracił do Włókniarza już tylko 2 punkty – 29:31.

Jedenasty bieg na remis. Najlepszy był Madsen, za nim zielonogórzanie – Tonder i Zagar, a ostatni był Woryna. Falubaz przegrywał 32:34.

Dwunasty wyścig to także podział punktów. Ważne zwycięstwo, już trzecie w tym meczu odniósł Protasiewicz, a Ragus nie był w stanie zbliżyć się do drugiego Miśkowiaka (zastąpił Jeppesena) oraz trzeciego Świdnickiego. Było 35:37.

Kolejny popis doskonałego ścigania mieliśmy w trzynastej gonitwie. Wydawało się, że Falubaz wygra podwójnie, ale ostatecznie skończyło się na 4:2. Wygrał Dudek, a Fricke przyjechał trzeci, bo zdołał wyprzedzić go Lindgren. Ostatni był Smektała. Zielonogórzanie doprowadzili do remisu! Było po 39! To zwiastowało kolejne, niesamowite emocje w wyścigach nominowanych!

I faktycznie tak było! Zielonogórzanie już przegrywali, aby ostatecznie zwyciężył 4:2! Wygrał Zagar, przed Zagar, za nim Miśkowiak (za Jeppesena), Fricke i Lindgren. Falubaz wyszedł na prowadzenie 43:41!

W ostatniej gonitwie para Falubazu wyszła na 5:1 i wydawało się, że zielonogórzanie wygrają ten mecz. Później natomiast nasi zawodnicy przeszkodzili sobie i spadli na dwie ostatnie pozycje. Niestety, w tym wyścigu nie dało się już nic zrobić. Zwyciężył Madsen, przed Woryną. Trzeci przyjechał Protasiewicz, a ostatni był Dudek. W całym meczu Falubaz okazał się minimalnie słabszy, przegrywając 44:46. Szkoda…

Punkty dla Falubazu: Zagar 11+1, Fricke 8, Protasiewicz 11, Tonder 3, Dudek 10, Osyczka 0, Ragus 1, Pawliczak ns.

Dla Włókniarza: Madsen 13, Jeppesen 2, Smektała 4, Woryna 7+3, Lindgren 5, Miśkowiak 10, Świdnicki 5+2, Kowalski ns.

Exit mobile version