Do niecodziennej sytuacji doszło podczas sobotniego meczu II ligi piłkarzy ręcznych rozgrywanego na obiekcie VI LO w Zielonej Górze. Mecz miejscowego UKS-u Bachus ze Spartakiem Buk został przerwany przez sędziów w drugiej połowie, a następnie zakończony. Wówczas na tablicy wyników widniał wynik 22:22.
Jak możemy przeczytać w notatce sporządzonej przez arbitrów i dołączonej do protokołu zawodów powodem ich decyzji była: pogarszająca się jakość powierzchni (wytrącanie się wilgoci na parkiecie).
Warto dodać, że wspomniany obiekt nie jest murowaną halą, tylko popularnie zwanym „balonem”.
O szczegółach wydarzeń z sobotniego meczu rozmawialiśmy z prezesem i trenerem UKS-u Bachus Zielona Góra Tomaszem Kościuchą:
O komentarz do zaistniałej sytuacji poprosiliśmy również administratora obiektu, a konkretnie dyrektora wspomnianej wcześniej placówki: