Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra wygrali na wyjeździe w 13 kolejce EBL z Asseco Arką Gdynia 83-73.
Zielonogórzanie od początku ruszyli z punktowaniem i już po kilku chwilach mieliśmy 4-0. Gdynianie co prawda szybko wyrównali, ale w połowie kwarty świetny w defensywnie Zastal prowadził już 16-7. Rywale momentami mieli problemy… by wyjść z własnej połowy, a skuteczny Zastal (69%) zakończył pierwsza kwartę wynikiem 25-15.
Druga część spotkania to znacznie mniej skuteczne oba zespoły, choć momentami sprzyjało to bardziej gospodarzom, którzy w siódmej minucie przegrywali już tylko 30-34. Wtedy ponownie zielonogórzanie zaczęli „odskakiwać” i do przerwy prowadzili 45-32.
Na początku drugiej części gospodarze wzięli się odrabianie strat, dwie „trójki”, punkty Boykinsa i mimo, że Zastal też nie próżnował to po 3 minutach Asseco przegrywało 42-49. Spadła skuteczność Zastalu, który wciąż bazował na wcześniej wypracowanej przewadze. 48 sekund przed końcem kwarty Żołnierewicz trafił za 3, Zastal prowadził 12 „oczkami”, a trener gdynian poprosił o czas. „Żołnierz” dołożył kolejne punkty było 64-50, ale na ostatnią kwartę goście wychodzili z przewagą 12 punktów, bo swoje osobiste rzucił Adam Hrycaniuk.
A czwartą kwartę od trzech punktów Dylewicza zaczęli koszykarze Asseco. Z kolei obie ekipy zaczęły popełniać proste błędy (kroków i straty piłek). Przewaga Zastalu zaczęła oscylować wokół kilkunastu punktów…
Po przerwie reprezentacyjnej ekipa Olivera Vidina wygrała ostatecznie 83-73. A zielonogórzanie wygrali zasłużenie, prowadzili przez większość meczu i zgarniają cenne 2 punkty.
Najwięcej punktów rzucił Nemanja Nenadić (21), tuż za nim Jacobi Boykins (20).