„Jesteśmy na dobrej drodze, ale nadal trzeba dograć szczegóły” – tak po dzisiejszym spotkaniu ws. przyszłości koszykarskiego Zastalu Zielona Góra mówił nam członek zarządu województwa lubuskiego – Grzegorz Potęga.
I dodawał, że z powodów formalnych, proces dochodzenia do ostatecznych rozwiązań może się trochę wydłużyć.
Jednocześnie wiemy nieoficjalnie, że od Urzędu Marszałkowskiego Zastal dostanie w końcówce roku pieniądze z jeszcze jednej transzy tegorocznego konkursu na promocję województwa. A na samym początku roku 2024 ten sam urząd rozpisze nowy konkurs na kasę dla klubów zawodowych.
A w Urzędzie Marszałkowskim Potęga spotkał się dzisiaj w południe z prezydentem Zielonej Góry Januszem Kubickim i szefem jego gabinetu – Konradem Witrylakiem.
Panowie omawiali punkty ustnego, jak do tej pory, porozumienia ws. Zastalu, o którym do tej pory było słychać. Mowa o zakupie akcji przez oba urzędy oraz coroczną pomoc w postaci dotacji dla zadłużonego klubu.
No i była mowa też o bieżącej pomocy – jak mówiliśmy UMarszałkowski pomoże dość szybko.
Nie wiadomo za to, jak z pomocą Urzędu Miasta, bo prezydent Janusz Kubicki rzucił tylko do dwójki dziennikarzy, czekających na zakończenie spotkania, że nie będzie o sprawie w ogóle rozmawiał. Konrad Witrylak krótko stwierdził jednak, że wygląda na to, że rozmowy idą w dobrym kierunku.
Wciąż jednak nie ma dokumentu, na którym spisany byłby harmonogram wyprowadzania Zastalu na prostą. Taki harmonogram prezentuje wprawdzie Urząd Marszałkowski, ale obie strony szlifują szczegóły.
Wiadomo na razie, że 18 grudnia będzie sesja budżetowa sejmiku województwa, na której pieniądze na sport będą zapisane, a wpisana zostanie też(nie bezpośrednio) kwota, która ma iść na akcje klubu.
Nie wiadomo, czy na sesji budżetowej rady miasta pojawi się podobny temat dzień później.
Zastal potrzebuje zaś pomocy jak najszybciej, bo zawodnicy są coraz bardziej zniecierpliwieni.
Wiemy, że jest pomysł, by pojawili się na treningu Zastalu przedstawiciele UMarsz. i przekazali zawodnikom konkretnie, co się może dziać w najbliższym czasie – taki komunikat z ust osób odpowiedzianych za pieniądze w województwie miałby uspokoić zawodników.
A Janusz Jasiński nie był dziś na spotkaniu, bo po piątkowym, gorącym, w trakcie którego JJ – jak mówili jego uczestnicy – podgrzewał atmosferę, zdecydowane, że urzędy spotkają się na rozmowach bez niego. Po piątku natomiast zrezygnowali z kolejnych spotkań zniesmaczeni kibice.
Tymczasem mamy wypowiedzi Grzegorza Potęgi dot. aktualnej sytuacji – stanu rozmów: