Świetne widowisko stworzyły dziś w Lesznie miejscowa Fogo Unia i NovyHotel Falubaz Zielona Góra w III kolejce PGE Ekstraligi.
Przez 15 biegów trwał wyrównany bój, w którym najwyższa różnica wynosiła ledwie 4 punkty, a przez większą część meczu był remis i remisem mecz się zakończył.
Od II serii startów sporo było jednak emocji i mijanek i tak też było w ostatnim wyścigu, w którym początkowo Unia jechała po wygraną. a potem musiała się napocić, żeby uzyskać remis.
Koniec końców zespoły podzieliły się punktami.
W Falubazie znów błyszczał Jarosław Hampel, który zdobył aż 14 punktów, ale jego koledzy przywieźli jeszcze tylko jedną trójkę. Brakowało wygranych biegów braci Pawlickich czy Rasmusa Jensena, który dziś pojechał słabo. Kiepsko wyglądał Jan Kvech, którego zastąpił Michał Curzytek. Juniorzy na swoim poziomie.
Z drugiej strony w Unii byli świetni Lebiediew i Kołodziej oraz junior Ratajczak. Dużo punktów pogubili za to Zengota i Smektała, a słabiutki był Rew.
Remis jest – podsumowując – zasłużony.
Oto, co obie ekipy mówiły krótko po meczu podsumowując go(bracia Pawliccy nie pojawili się w strefie mediów):
Trener Falubazu – Piotr Protasiewicz:
Rafał Okoniewski – trener Unii:
Jarosław Hampel:
Janusz Kołodziej:
Grzegorz Zengota:
Krzysztof Sadurski:
Michał Curzytek: