Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem, w jednym ze sklepów popularnej sieci handlowej przy ul. Strzeleckiej.
Jak nas poinformowała Małgorzata Barska z zielonogórskiej policji, mężczyzna, który zażądał wydania pieniędzy, groził pracownikowi sklepu przedmiotem przypominającym broń:
Pan Henryk, 65-letni pracownik sklepu, którego sterroryzował napastnik, mówi, że wszystko stało się bardzo szybko:
Ajentka sklepu Anna Mikulska-Krzyżaniak, nie ukrywa, że jest mocno zaskoczona wczorajszym napadem. Jak mówi, to pierwsze tego typu zdarzenie w tym miejscu:
Postępowanie w sprawie napadu na sklep przy ul. Strzeleckiej prowadzi zielonogórska policja. O kontakt proszone są wszystkie osoby mogące pomóc w tym śledztwie.