Przykro mi, że szedłem na sesję bronić Kabaretobrania, a skończyło się zaskakująco, że muszę bronić swojego dobrego imienia – mówił dzisiaj w Radiu Zielona Góra Janusz Rewers.
Organizator wydarzenia zabiegał wczoraj w ratuszu o dofinansowanie jubileuszowej edycji imprezy.
Pojawił się też wątek szantażu- prezydent miasta twierdzi, że Janusz Rewers zagroził mu „jazdą medialną”, jeśli nie dostanie oczekiwanego wsparcia finansowego:
Janusz Rewers twierdzi, że starał się znaleźć porozumienie i kontaktował się z prezydentem miasta także drogą smsową:









RADIO ZACHÓD


