Stelmet wygrywa wysoko, teraz tydzień przerwy

fot. Jacek Białogłowy

Stelmet ENEA BC Zielona Góra pokonali AZS Koszalin w drugim w tym sezonie meczu w PLK. Zespół Igora Jovovića wygrał 97-80 choć trzeba przyznać, że AZS długo się stawiał.

Początek w wykonaniu Stelmetu był nieprzekonujący i goście wykorzystali to, że zespół Igora Jovovića długo się rozpędzał. Po rzucie Surmacza było 7-3 dla AZSu. Potem nasi wyrównali na 12-12 – trafił w 5 minucie Fifi i…Stelmet stanął. Skuteczność miejscowych od 6 minuty  była zatrważająca, a goście, zwłaszcza Radulović i Tejić, skutecznię „kąsali”. Po zrywie 8-0 koszalinianie prowadzili już 20-12. W końcówce kwarty trochę równej gry, ale przegrywamy 18-23 po I kwarcie. 

W II kwarcie obraz gry przez kilka minut się nie zmieniał – Stelmet nie mógł przełamać rywala choć już widać było, że gra skuteczniej. W końcu nadeszła 16 minuta, był remis 31-31 i zielonogórzanie rozszaleli się na dobre. Największe wrażenie robił Markel Starks, który w tej kwarcie zdobył 10 punktów i Stelmet uciekł na 44-36. Do końca połowy było 1.5 minuty i wydawało się, że AZS jest złamany. A jednak jeszcze nie…Za chwilę błysnął Kucharek i było tylko 44-41. Ale na koniec Stelmet przygotował dwa ciosy – trójkowe akcje kończone wsadami przez Sokołowskiego i I połowa zamknęła się prowadzeniem Stelmetu 48-41. 

III kwarta to cały czas przewaga Stelmetu i ciągł nacisk koszalinian. Stelmet ładne akcje przeplata błędami i mimo, że kilka razy odskakuje na 8-10 punktów to za chwilę rywal schodzi na 3-4 punkty straty. Końcówka na szczęście dla Stelmetu, dobrze gra Savović i Stelmet po 30 minutach prowadzi 73-64. 

Czwartą kwartę zaczął Boris Savović i Stelmet prowadził 75-64. Za chwilę trochę szachów, ale też Surmacz po raz czwarty rzucił bezkarnie za trzy i Stelmet prowadził tylko 77-69. Trener Jovović wziął czas. Do końca było 8 i pół minuty. I po tym dwa ciosy wyprowadził Stelmet – Sokół i Savo trafili za trzy i uciekł Stelmet na 83-69. Potem było jeszcze wyżej – po trójce Zamojskiego Stelmet objął prowadzenie 88-71 i było po meczu. Stelmet wygrał 18 punktami, a teraz ma tydzień przerwy, bo nie gra w weekend w VTB, a kolejne spotkanie to mecz z GTK Gliwice 16 października. 

Exit mobile version