42 incydenty w 9 komisjach – wyborcze zamieszanie w Zielonej Górze.
Nieprawidłowości w miejskich komisjach podczas wyborów, dotyczyły błędów w liczeniu kart i głosowaniu korespondencyjnym. Mówi Stanisław Blonkowski, dyrektor zielonogórskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego:
O ewentualnych nieprawidłowościach w kilkunastu komisjach poinformował KBW Tomasz Naruszewicz, który startował z listy PiS-u na miejskiego radnego. Prezes Stowarzyszenia Lubuszanie dla Rzeczypospolitej uważa, że wszystkie niejasności powinny być dokładnie sprawdzone i wyjaśnione przez organa ścigania:
Swoje wątpliwości co do pracy komisji wyborczych w Zielonej Górze, przedstawiła w mediach społecznościowych Anita Kucharska-Dziedzic. Przypomnijmy, kandydatka Ruchu Miejskiego wywalczyła mandat w Radzie Miasta. Jak twierdzi, komisje pracowały chaotycznie:
Delegatura KBW w Zielonej Górze podkreśla, że jeśli ktokolwiek ma dowody na łamanie prawa przez pracowników komisji wyborczych, powinien zgłosić sprawę do sądu.