Nie takiej inauguracji sezonu 2021 spodziewali się kibice Marwis.pl Falubazu. Zielonogórska drużyna przegrała na toruńskiej MotoArenie z eWinner Apatorem różnicą 12 „oczek”. Dwie „armaty” w postaci Maxa Fricke’a i Patryka Dudka to za mało, żeby osiągnąć korzystny wynik na terenie rywala.
Po spotkaniu rozmawialiśmy z trenerem Marwis.pl Falubazu. Piotra Żyto pytaliśmy m.in. o tym, czy pierwsza odsłona 13. wyścigu będzie śniła mu się po nocy. Przypomnijmy, że wówczas na dwóch pierwszych pozycjach znajdowali się Max Fricke z Matejem Zagarem, jednak Słoweniec popełnił błąd, upad i został wykluczony z powtórki. To był bardzo ważny moment meczu, bo jeżeli dwaj obcokrajowcy Falubazu dowieźliby 5:1, to zielonogórski zespół traciłby do torunian tylko 2 „oczka” przed wyścigami ominowanymi. Ostatecznie jednak nasz zespół przegrał różnicą 12 „oczek”, a to dość duża różnica przed rewanżem przy W69. W grę wchodzi przecież wywalczenie punktu bonusowego w dwumeczu. Szkoleniowiec uważa, że końcowy wynik tego meczu nie oddaje walki jego zespołu w tym spotkaniu oraz straconych punktów.
Trener Żyto tak ocenił niedzielne spotkanie w Toruniu: