Piłkarze Lechii Zielona Góra zremisowali 1-1 w meczu Centralnej Ligi Juniorów U-17 z Rakowem Częstochowa.
Pierwsza połowa w wykonaniu Lechii dobra, a jej potwierdzeniem może być bramka sprzed pola karnego w 26. minucie, której autorem był Szymon Jabłoński. Po przerwie kontrolę nad meczem przejął Raków, a pomogła w tym samobójcza bramka Dominika Figasia w 51. minucie.
Ostatecznie obie ekipy podzielił się punktami, a więcej powodów do zadowolenia miała Lechia, mówi trener gospodarzy Michał Grzelczyk:
Zawiedziony jednym punktem jest Sebastian Rybak, trener Rakowa: